Nie chcę już być sobą, Tatko.
Chcę być Tobą we mnie.
Nie potrzebuję znać drogi.
Chcę być tą Drogą.
Nie pytam więcej, co mam robić.
Oddaję wszystko —
abyś Ty zrobił wszystko przeze mnie.
Niech zgaśnie moje imię —
a objawi się Twoje: JA JESTEM.
Teraz.
Na zawsze.
Bez powrotu.
